O mnie

ObrazekJak sama nazwa wskazuje “o mnie” to post, który po za tym, że mówi kim jestem to zazwyczaj jest też pisany jako pierwszy, a jak wiemy chociażby z doświadczenia szkolnego zawsze to co pierwsze jest najłatwiejsze, a schody zaczynają się z czasem. Niestety, w tym wypadku jest chyba odwrotnie, bo o wiele łatwiej jest pisać o tym co się wydarzyło w podróży jako obserwator, niż o sobie, gdy każdy z Twoich znajomych postrzega Cię na swój własny sposób, a większość z nich po przeczytaniu kilkunastu kolejnych zdań, tym razem wspólnie, zapewne stwierdzi: “chyba mowa o kimś innym”.

Jestem Tony Kososki, choć tak naprawdę mam na imię Przemek, ale używam wspomnianego pseudonimu z wielu powodów, o których jednak nie warto tu wspominać. Obecnie mam 21 lat, pochodzę z Gdańska i od dwóch lat jestem na wymianie w Portugalii, w przepięknej i najukochańszej pod słońcem miejscowości jaką jest Covilhã. Nie ma co ukrywać, że gdyby nie Erasmus to nie rozwinął bym w sobie wielu cech, które pomagają mi “przetrwać” w codziennym i niecodziennym życiu. Innymi słowy – nie byłbym sobą. To tu spróbowałem wielu rzeczy po raz pierwszy i prawie cały mój świat przewrócił się do góry nogami. Kolejne bariery, które kiedyś były trudne do przeskoczenia zacząłem pokonywać ot tak, a moja strefa komfortu poszerzyła się tak bardzo w tak krótkim okresie czasu jak nigdy przedtem!

W maju zeszłego roku, moi znajomi zrobili krótki filmik, w którym poprosili o opisanie w trzech słowach życia ankietowanego od momentu przyjazdu za granicę. W zasadzie chyba nie było osoby, która w swojej odpowiedzi nie umieściła podróżowania. Podobnie jak wielu studentów, ja też tu zacząłem i stało się to moją pasją, a nawet trochę jak uzależnienie. I o ile na ten narkotyk z początku były pieniądze tak później finanse się skończyły a zwiedzać dalej się chciało więc trzeba było poszukać alternatywnych, tańszych metod, a najlepszymi oczywiście były autostop i spanie w namiocie. Z czasem odkryłem, że pomimo trudności jest to świetna sprawa być tam gdzie się chce, bez wydawania fortuny, a obserwując mój progres ci sami znajomi namówili mnie żebym zaczął pisać o tym co robię dzięki czemu powstała ta strona.

W przeciągu ostatniego roku udało mi się zwiedzić wiele miejsc w Europie, a tylko w same wakacje przejechałem blisko 20 różnych krajów, wydając przy tym mniej niż 200 euro. Oczywistym jest, że ze względu na czas nie mogłem w 100% poznać wszystkiego, ale obecnie wiem, że w Bułgarii policjantowi trzeba dać 5 euro łapówki, przy czym w Serbii już 30, że Szwajcaria jest jednym z najpiękniejszych krajów w Europie, w Bośni latem jest tak ciepło jak na pustyni, łatwiej jest przejechać z końca Europy do stacji benzynowej nieopodal Wiednia, niż z tej samej stacji złapać Austriaka, którzy podrzuci te 15 km, a jedynym miejscem na świecie, gdzie można dostać mandat za spanie w namiocie jest Polska!

Dzięki swoim podróżom nauczyłem się, że ludzie na świecie wcale nie są źli, a wręcz przeciwnie bardzo życzliwi i pomocni. Niedaleko Aten kierowca tira trzy razy pytał mnie czy chcę kawę, więc doszedłem do wniosku, że dopóki nie powiem tak to nie ruszy. W Albanii, która chyba większości nie kojarzy się z niczym dobrym, gdy spytałem o drogę zostałem najpierw nakarmiony, a cała rodzina, z której tylko jedna osoba potrafiła mnie zrozumieć, radowała się, że mają gościa w swoich naprawdę skromnych progach. W Turcji z kolei nie trzeba o nic pytać, sami proponowali, gdy tylko na mnie spojrzeli!

Nie byłem jeszcze wszędzie i nie znam całego świata, a podróżowanie poza Europą to z pewnością zupełnie inna bajka, jednak po tym czego doświadczyłem śmiało mogę stwierdzić, że większość rzeczy, które dzieją się w naszym życiu nie są dziełem przypadku i wynikają z naszego myślenia. Jeśli sądzisz, że są jakieś granice, to istnieją one tylko w Twojej głowie, a ich pokonanie to tylko kwestia zmiany tego myślenia!

Więc… Co Cię jeszcze powstrzymuje żeby ruszyć z miejsca? Vai lá cara!

886197_510779755635027_305366012_o

One thought on “O mnie

Leave a reply to Jaromira Cancel reply